Szczotki i grzebienie do brody
Czy szczotka powinna być „do brody”?
Słowem wstępu – pewnie na początku swojej przygody z zapuszczaniem brody i wąsów zastanawiacie, ewentualnie zastanawialiście się co tak na prawdę jest potrzebne do pielęgnacji a co jest chwytem marketingowym. To prawda – w sieci przewija się sporo ofert gdzie produkt, który istnieje wiele lat, ma dodane słowo „do brody” i kosztuje z automatu dwa razy tyle. Część z nich jest faktycznie przeznaczona tylko do zarostu. Jest też kilka produktów, które tak jak wspominałem wcześniej – istniały już jakiś czas z innym zastosowaniem, ale do brody nadają się świetnie.
Oczywiście nikt nikomu nie broni używać zwykłego grzebienia czy szczotki do włosów, ale te faktycznie przeznaczone do brody, pomagają w szybszym i sprawniejszym ogarnięciu futra. Dzisiaj przybliżę Wam podstawowe akcesoria, które powinny się znaleźć w kosmetyczce czy szafce początkującego brodacza, oraz kilka pomocnych opcjonalnych przy krótszym, tudzież średnim (jak mój) zaroście.
Podstawowe szczotki do brody
Kartacz do brody
Kartacz to tak na prawdę podstawa. Nawet w pierwszych dniach zapuszczania brody, bardzo się przyda. Jest on przeznaczony w pierwszej kolejności do pielęgnacji skóry pod brodą. Pomaga usunąć martwy naskórek, poprawia ukrwienie co wpływa na pobudzanie cebulek włosowych do aktywniejszego i szybszego działania. Użyty po aplikacji olejku czy balsamu do brody, pomoże rozprowadzić produkt po skórze i włosie. Dostępne są różne twardości kartacza – miękki, średni i twardy. Przy bardzo krótkim zaroście poleciłbym miękki kartacz, który mocno nie podrażni twarzy, ale dobrze wykona swoje działanie. Analogicznie – do brody średniej użyjemy średniego a przy długiej brodzie dobrym wyborem będzie twarde włosie, które lepiej przedostanie się przez zarost i dosięgnie skóry. Kartacz naturalny zazwyczaj posiada włosie dzika, ale dostaniemy także wersję wegańską z syntetycznym włosiem.
Szczotka do brody
Szczotka roller do modelowania brody
Opcjonalne szczotki do brody
Grzebień do wąsów
Coś dla wąsaczy. Jeśli planujecie zapuścić długiego kręconego czy zawiniętego wąsa i chcecie prowadzić jego włos na boki, bez przycinania przy wartach, warto od samego początku zaopatrzyć się w grzebień do wąsów. Jest on specjalnie wyprofilowany, aby łatwym ruchem uczyć włos rosnąć w dobrą stronę. Warto uczyć wąsa rosnąć w dobrą stronę już od samego początku. Kiedy jest zbyt długi i dopiero chcemy prowadzić go na boki, może być znacznie ciężej. Grzebień sprawdzi się także przy prostym dłuższym wąsie – jest poręczny, wyprofilowany i dzięki niemu dobrze rozczeszemy włos i prawidłowo rozprowadzimy wosk do wąsów czy balsam w zależności od tego, kto co woli używać.
Mini podwójny grzebień do brody i wąsów
Ten gadżet przyda się bardziej w podróży czy wrzucony gdzieś luźno w kieszeń – na przykład w czasie wyjścia do restauracji, gdzie po posiłku chcemy na szybko poprawić futro czy usunąć z niego „porcję na później” ; ) Najczęściej drewniany (jak większość) grzebień, który z jednej strony ma grubsze, szerzej rozstawione zęby a z drugiej cieńsze, ustawione bliżej siebie. Ten pierwszy przeznaczony jest do brody, drugi do wąsów. Jest mniej precyzyjny niż wcześniej wymienione, ale przydaje się w awaryjnych sytuacjach.
