Mglife dezodorant w kremie cytryna-mięta – prezentacja, opakowanie
Dzisiaj pierwszy raz (nie ostatni, to dopiero początek) schodzę z tematów okołofacjatowych i zajmiemy się innymi kosmetykami. dlabrodacza.pl podrzucili mi paczkę dezodorantów w kremie marki mglife z czego bardzo się cieszę – do tej pory totalnie nie byłem przekonany do tego typu antyperspirantu a temat przerabiałem bardzo długo. Do tej pory zatrzymałem się na deo w oparciu o ałun. Kremów jest 4, miałem robić recenzję zbiorczą – skład jest taki sam. Ale też zwracam uwagę na zapachy dlatego zrobię cztery oddzielne.
Prezentacja i opakowanie
W oczy rzuca się typowo kosmetyczny branding marki Mglife – logotyp oparty jest tylko na prostym czytelnym foncie, dla mnie ok – im mniej tym lepiej. Z etykiety wyczytacie, że kremy wytwarzane są ręcznie w Białymstoku przez firmę „Omex”. Trochę przestudiowałem markę – w ofercie dostępne są między innymi jeszcze musy do ciała, balsam do ust czy masa świecy zapachowych (lubię świece zapachowe).
Mięta-Cytryna odbiega wizualnie od innych etykiet. Nadal ten sam schemat – full kolor, rozstawienie elementów to samo, ale sama nazwa pisana jest wyboldowanym fontem bezszeryfowym z flatowym mixem cytryn i mięty. Z infromacji: prosta instrukcja sposobu użycia, INCI + przetłumaczony skład na język rodzimy.
Skład dezodorantu w kremie Mglife cytryna-mięta
Skład INCI: tapioca starch, sodium bicarbonate, butyrospermum parkii (shea) butter, cocos nucifera oil, kaolinite (white clay), diatomaceous earth, limonene*, simmondsia chinensis (jojoba) seed oil**, mentha piperita leaf oil, citrus limonum oil, tocopherol, citral*
*naturalny składnik olejków eterycznych
**pochodzenia organicznego
Składniki aktywne:
Skrobia z tapioki, wodorowęglan sodu, masło shea, olej kokosowy, glinka biała, ziemia okrzemkowa, olej jojoba, olejek z mięty pieprzowej, olejek z cytryny, witamina E
Składniki działają między innymi na wchłanianie nadmiaru wilgoci, neutralizację bakterii a co za tym idzie – przykrego zapachu.
Zapach dezodorantu w kremie Mglife cytryna-mięta według producenta
Tak jak w nazwie – mięta cytryna
Nuty zapachowe
Cytrusy
Mięta pieprzowa
Dezodorant w kremie Mglife cytryna-mięta – recenzja i odczucia
Zapach
Ze względu na użycie olejku mięty pieprzowej, zapach przypomina niebieskie tic taci. Bardzo świeżo w akompaniamencie z olejkami cytrusowymi. Jednak mięta dominuje – jest ostra i intensywna, coś w rodzaju sztyftu inhalacyjnego. Świetne na ciepłe dni. Kremy testowałem w różnych kombinacjach – na noc, na dzień do pracy, przy wysiłku, na wyjścia. Nie spodziewajcie się, że zastąpi Wam perfumy bo nie jest to ich rola, ale na ubraniu pozostawia przyjemny zapach, nawet po całym dniu nie poczułem przykrych akcentów.Mocno wyczuwalny zaraz po okręceniu słoiczka.
Kremy nie zatykają gruczołów potowych więc pozwoliłem sobie na nocne testy i szczerze – wcieram sobie odrobinę przed snem, bez krępowania można przespać całą noc z rękami uniesionymi za głową 😉
Mimo tych wszystkich plusów – nie jest to mój ulubiony zapach z serii. Szczerze mówiąc – tego kremu używam najmniej. Mam swoich faworytów, których z recenzją zostawiam na koniec.
Działanie, kolor, konsystencja, aplikacja
Ze względu na to, że pierwszy raz używam deo w kremie – musiałem się przyzwyczaić do aplikacji. Najlepiej jest mi nabrać kciukiem około 1/4 obwodu słoiczka wbijając palec na głębokość paznokcia. Taką ilość rozcieram w dłoniach po czym ruchami od góry do dołu wcieram pod pachy.
Rozcierając krem, poczujesz drobinki, coś jak popiół w kremie. Ta lekko piaskowana konsystencja utrzymuje się przez dłuższy czas. Jest on koloru dokładnie białej glinki. Takie ecru, kość słoniowa. Początkowo lekko zbity, ale momentalnie się rozpuszcza.
No i teraz najważniejsza rzecz czyli działanie – jestem mega pozytywnie zaskoczony i zadowolony. We wstępie wspomniałem o problemach z dobrem antyperspirantu. Te drogeryjne bardzo podrażniały mi skórę, miałem zaczerwienienia przy małej skuteczności. Te w kulce znów zostawiały ślady na każdym ubraniu, zostawiały klejący nalot. W końcu odkryłem ałun, który używałem do tej pory przez wiele lat. Kremów nie próbowałem, bałem się, że będą w skutkach takie jak antyperspiranty w kulce. Myliłem się – bardzo szybko się wchłaniają, zostawiają przyjemne matowe uczucie, ale przy tym nie wysuszają skóry. Jedyny minus jaki zauważyłem – to lekki nalot na czysto białych t-shirtach. Kupiłem do testów biały t-shirt i po jednym dniu, pojawiła się żółta obwódka. Na szczęście spiera się bezproblemowo po pierwszym praniu. Wersja Cytryna-Mięta zostawia na ciele przyjemne chłodne uczucie, coś jak przy użyciu mgiełki chłodzącej.
Wilgoć redukują prawie do maximum przy normalnym funkcjonowaniu – tylko w cieplejszych dniach przy cieplejszym ubraniu, były lekko wilgotne. Zero przykrych zapachów, zero podrażnień.
Marketing i cena
Jeśli nie traficie na promocję, użyjcie kodu POPRAWWONS, aby uzyskać 10% rabat.
Zapach
Wyczuwalność 5/5
Projekcja 2/5
Trwałość: 3/5
Kompozycja: 3/5
Działanie
Wchłanianie wilgoci: 4/5
Neutralizacja zapachów: 5/5
Skutki niepożądane: łatwy do zmycia lekki żółty ślad na białych tshirtach
Dodatkowe
Cena: 4/5
Wygląd: 3.5/5
Skład: 5/5
Są to subiektywne oceny, każdy testujący może mieć inne odczucia. Punkty wystawiam po dłuższym użytkowaniu w różnych warunkach.
Wyczuwalność – Ocena zapachu z bliska, buteleczki, roztarciu w dłoniach i zaraz po aplikacji
Projekcja – Ocena intensywności zapachu z większej odległości
Trwałość – Czas w jakim zapach jest wyczuwalny
Kompozycja – Oryginalność zapachu, złożoność oraz własne odczucia zapachowe
Wchłanianie wilgoci – Tak jak w nazwie
Neutralizacja zapachów – Czyli jak deo radzi sobie z przykrymi zapachami
Skutki niepożądane – pieczenie, zaczerwienienia, zabrudzenie ubrań
Cena – Stosunek jakości do ceny, uwzględniając wszystkie poprzednie oceny
Wygląd – Własne odczucia wizualne produktu
Skład – jakość INCI