Magik, Cyrulicy – prezentacja, opakowanie

Skład olejku Magik Cyrulicy
Olejek Magik to produkt wegański a na etykiecie widnieją składniki: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Crambe Abyssinica Seed Oil, Adansonia Digitata Seed Oil, Macadamia Ternifolia Seed Oil, Parfum, Tocopherol, Helianthus Annuus Seed Oil, Coumarin, Benzyl Benzoate, Linalool, Cinnamyl Alcohol.
Składniki odżywcze to mieszanka 7 olejów, które odpowiadają głównie za łagodzenie swędzenia i pieczenia skóry, odżywienie jak i ochronę włosa. Niemalże podobne właściwości ma olejek Burboneska:
- Olej ze słodkich migdałów – Działa przeciwzmarszczkowo, posiada witaminy A, E oraz witamin z grupy B, nawilża przesuszoną skórę.
- Olej jojoba – zapobiega łamaniu włosa oraz jego rozdwajania się. Oczywiście wzmacnia, pielęgnuje i lekko nabłyszcza.
- Olej arganowy – złoto maroka. Sprawia, że skóra staje się elastyczna, działa przeciwstarzeniowo, chroni ją przed złymi czynnikami atmosferycznymi. Także nawilża i regeneruje włos.
- Olej z baobabu – równie wszechstronny jak olej arganowy, chroni włos brody przed wszelkimi czynnikami atmosferycznymi oraz mechanicznymi.
- Olej makadamia – „multiwitamina”, pomaga w gojeniu się skóry, łagodzi podrażnienia.
- Olej abisyński – Szybko wchłaniający się, lekki, nie lepiący się olej. Nie zostawia tłustego filmu. Naturalnie nawilża, będąc zamiennikiem dla sztucznych silikonów. Broda staje się przyjemna w dotyku.
- Witamina E rozpuszczona w oleju słonecznikowyn – witamina w tej wersji, wchłania się wiele lepiej. Działa przeciwzapalnie, nawilża i łagodzi podrażnienia.
Zapach olejku Cyrulicy Magik
Oficjalny nuty zapachowe to wanilia burbońska i pieprz, przywodzące na myśl także migdały z nutami kardamonu i kwiatami irysów oraz tytoniu. Za bazę mają odpowiadać: tonka, wetiwer, ambra i cedr.
Nuty głowy
kwiat tytoniu
pieprz
wanilia burbońska
Nuty serca
kwiat irysu
migdały
kardamon
Nuty bazy
tonka
wetiwer
ambra
cedr
Cyrulicy Magik – recenzja i odczucia
Zapach
Dla mnie Magik to podobna półka co Burboneska. To cięży zapach na chłodne jesienne i zimowe dni. Po otworzeniu butelki od razu poczujemy zapach olejku migdałowego i wanilii – najbliżej znaleźć te zapachy w aromacie migdałowym i ekstrakcie waniliowym. Proszę się wcale nie zrażać bo obydwa te zapachy są świetne i wcale nie jest to minus i bardzo duży plus. Jest słodko, ciepło i przyjemnie. Po roztarciu w dłoniach wyczujemy mokry tytoń gdzieś daleko w tle i lekko kwiatowy zapach za co odpowiada nuta kwiatu irysu. Sprawny nos wyczuje także trochę różowego pieprzu, jeśli miał wcześniej styczność z kosmetykami w których był on wkomponowany. Raczej przy pierwszej styczności go nie wyczujemy.
Zapach jest bardzo intensywny, czują go osoby w tym samym pomieszczeniu co mi oczywiście nie przeszkadza – lubię intensywne zapachy, wtedy nie muszę używać dodatkowo perfum. Jest również trwały, dobrze wyczuwalny po kilku godzinach i cały czas jest to wanilia i migdały, ale już bardziej stonowane, mniej słodkie a bardziej przyprawowe.
Po stosowaniu na noc, rano budzimy się z końcówką zapachu, nie jest drażniące – wręcz przeciwnie, bardzo przyjemne. Latem gdy jest gorąco, może jednak przeszkadzać więc tak jak pisałem – dobrze używać go późną jesienią lub zimą.
Ze względy na brak balsamu z tej linii, użyłem go z Groomen Fire. Powiem krótko – ogień. Od razu na myśl przychodzi mi grzaniec z dużą ilością cynamonu i aromatycznym świątecznym ciastem. Jednocześnie jest to fajny ciężki męski zapach.
Działanie, kolor, konsystencja
Działanie także jest bliźniacze z Burboneską – mocno nawilża twarz zostawiając bardzo cienką warstwę. Za oknem już pierwsze mrozy i bardzo zimny wiatr z rana nie przeszkadzał mi tak bardzo, olejek stworzył swego rodzaju barierę ochronną. Olejek jest z tych tłustszych, jednak przyjemnie tłustych. Nie pozostawia uczucia dyskomfortu i nie klei się.
Włos jest także mocno nawilżony i miękki. Wizualnie zwiększa objętość i ma lekki połysk. Przy aplikacji czuję jednak bardzo drobne mrowienie jak przy odkażaniu, ale po dosłownie chwili przechodzi i jest przyjemnie. Wydaje mi się, że może być to wina Alkoholu Cynamonowego, ale tak jak pisałem, jest to chwilowe i nie zaobserwowałem żadnych innych efektów ubocznych.
Kolor także podobny do Burboneski – ciemniejszy słomkowy / lekko słonecznikowy. Może odrobinę jaśniejszy.
Marketing i cena
Zapach
Intensywność: 5/5
Trwałość: 5/5
Kompozycja: 5/5
Działanie
Włos brody: 5/5
Skóra pod zarostem: 4/5
Dodatkowe
Cena: 3/5
Wygląd: 4/5